piątek, 8 listopada 2013

Rozdział 2

Wyszłam z domu. Szłam do parku, skąd udam się do Natalii, pisząc SMS'a właśnie do niej

Będę szybciej. 
Odważyli się mi wszystko powiedzieć.
Stwierdzili,że i tak sobie nie poradzę. 
Dałam im do zrozumienia, że jak nie w Polsce, to za granicą,
przecież mówię płynnie w 3 językach obcych.


Spoko. 
Serio Ci tak powiedzieli?
Ale chamy tey xD
Dasz sb radę, prawda? :*
Skorzystaj sb z kompa. Załóż tt sb w końcu, 
jakiś kontakt będziemy musiały w końcu utrzymać, c'nie?


No ok xd
Jestem już u cb. Gdzie masz lapka? :**


W biurze xd 
3 drzwi po lewo od mojej sypialni :)
Walizkę zanieś do pokoju gościnnego ; )
Kończę bo szef się na mnie wkurzaa xd
Trzymaj się. Zwolnię się i spędzimy miło resztę dnia :*


Dzięki :*
Na cb zawsze można liczyć. Pa :*


Więc mam kilka godzin dla siebie. Założę sb tego twittera, żeby nie marudziła ta ciotaa xd 
to tak @JessicaParke . Zaobserwuję Natalię i członków TW. Chciałabym dostać follow od Toma i Jaya, ale cóż, to nie realne. Właśnie, o mało nie zapomniałam zaobserwować Neytiri. Napiszę o follow back. Może akurat się uda xd


-------------------------------- Dzień Wylotu, Lotnisko -----------------------------------

- Pa Nats, zadzwonię, jak dolecę - przytuliłam najlepszą przyjaciółkę
- Troszcz się o siebie kochana
- Dobrze mamo - zaczęłam się śmiać
- Ja tylko się o cb martwię. Nie sądzisz, że to dziwne ze strony Komorniczaków?
-Może trochę, ale może tak musiało się stać? Nie będę się tym zamęczać. Troszcz się o siebie kochana
- Ty też - w tym momencie przytuliłyśmy się
"Pasażerowie samolotu do Londynu proszeni są do odprawy"
-Spadam. Paaa - Przytuliłam ją ponownie i poszłam
-Pamiętaj dać znać jak doleciesz- krzyknęła


--------------------------w Samolocie----------------------------------------

Zajęłam swoje miejsce założyłam moje słuchawki i włączyłam nową płytę TW, którą wczoraj kupiłam na ITunes. Zastanawiałam się nad tym, co może się wydarzyć. po upływie paru godzin samolot wylądował a ja powiedziałam sama do siebie:
-Witaj nowe życie
Od razu wzięłam telefon i napisałam do Nats , że jestem na miejscu. Poszłam do najbliższego hotelu i zameldowałam się, zapłaciłam z góry za 3 dni, potem się wszystko okaże. Prosili mnie o to, bym nie przeszkadzała gościom obok, ponieważ jest to pokój obok jakiegoś sławnego zespołu. Powiedziałam zwykłe OK i poszłam się ruszyłam w kierunku pokoju. Obok mnie przebiegł szybko jakiś wysoki chłopak, z lokami i pianą na głowie. Zrobiłam minę a'la WTF?!
Kiedy weszłam do pokoju z mojego telefonu wydobyła się znana mi melodia SMS'a


Witaj Jessico. 
Jeżeli chciałabyś odszukać swoich biologicznych rodziców,
to wyczytałam, że mieszkają w Londynie.
Nazywają się Parker. Masz brata, który jak więcej się poczyta
jest od ciebie starszy. Uznaliśmy, że powinnaś to wiedzieć 
                                                            Komorniczakowie


Nie miałam zamiaru utrzymywać z nimi kontaktu. Ale jest plus. Przynajmniej wiem, gdzie mieszkają i jak się nazywają. Postanowiłam pójść na kakao i ciasto, a później na komisariat. Przecież zgłosili moje zaginięcie, więc gdzieś w aktach znajdą informacje o Jessice Parker, jeżeli tak mam na imię. Moje myśli mnie dobijają -.- . Była już 16. Jak ten czas szybko leci. Mimo tego wszystkiego nie czuję zmęczenia. Postanowiłam pójść do kawiarenki na kakao i ciastko. 



---------------------------------------------------------------------------------------------------


Dopiero zaczęłam, a już mam obserwatora ; 333
Dziękuje ;*
Mam nadzieję, że blog szybko się rozwinie.
Rozdziały będę dodawać je raz w tygodniu, czasami raz na dwa tygodnie, ale to tylko w ostateczności ;) 

2 komentarze:

  1. Taak :D Świetny :3 Czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Parker ! Ja wiem..... XD
    Tommy ma siostrę? Czy to inni Parkerowie ??? Czekam :****

    OdpowiedzUsuń