On...
On siedział i grał na telefonie... Płakałam. Płakałam ze szczęścia. Bylam szczęśliwa, że jest z nim wszystko OK. Po tym wszystkim co się wydarzyło kn chociaż raz wyszedł cały♡
-Hej słońce, co jest?- spytał Jay
-Wszystko OK. Po prostu jestem szczęśliwa, że jesteś cały.
-To co? Wiecie że jutro mnie wypisują? Jest 23. Jedźcie się wyspać.
-Dopiero tu przyjechalam. Tom, idź do Nathana i wracajcie do hotelu. Ja się przespie na krześle obok JayBirda - powiedziałam
-Jesteś pewnaaaa? - spytał Tom
-No raczejjjj - odpowiedziałam
-To narka siostra - powiedział Tom
-Paaa braciszku-przytulilam go.
Wyszliśmy z łazienki i poszliśmy na salę, w której swoje rzeczy miał JayBird.
- Skarbie , mogę. ..?
-Całuj słońce, nie pytaj się
Najpierw lekko musnal moje usta, potem nasze usta połączyły się w namiętnym pocałunku. Po około 5 minutach usłyszeliśmy:
-Heeeeeey Jeeeeeeees - Nathan wszedł do pokoju, kiedy nas zobaczył odwrócił się na pięcie i wybiegł trzaskajac drzwiami. Wiedziałam o czym rozmyslal wtedy w taksówce... chciał odbić mnie JayBirdowi. Pewnie zarzucił by mu zdradę, albo wymyślił by ze ma węża, który nie lubi kobiet... coraz bardziej zaczynam rozumieć to wszystko. Pewnie ta scenka w hotelu byla ustawiona. Nie pobiegne za nim,bo po co? Niech zda sb sprawę, że nie ma u mnie szans, mam Jaya. A jego zachowanie jest dziecinne.
Przesiedzialam całą noc u Jaya i na 2 dzień z rana wzięliśmy wypis i pojechaliśmy taksówką do hotelu. Po drodze Jay powiedział że mam dzisiaj jechać z nimi i wprowadzić się do nich. Tak jak powiedział tak zrobiliśmy. Przywitalismy się w chłopakami i po siedzieliśmy jeszcze trochę w hotelu. Zwolnilam swój pokój, żeby niepotrzebnie nie płacić podwójne. I tak mieliśmy spędzić jeszcze jedna noc w tym hotelu wiec mogę spać z moim Jay'em. Wyruszyliśmy na miasto i tam spędziliśmy cały dzień. Wieczorem poszłam się wykąpać i przebrać w piżamę. 1 łazienka na 6 osób to stanowczo za mało. Kiedy już każdy skończył poszliśmy spać. Wtulona w nagi tors chlopaka zasnalam.
I'm back guys ♡
Takie t am badziewie.
Czekam na hejty .
Krótkie, bo nie miałam weny na ten rozdział.
Wbijajcie na 2 bloga xd
story-about-max.blogspot.com
Kochana cieszę się że jednak piszesz i rozdział wcale nie jest zły , jest znakomity , W.E.N.Y. ŻYCZĘ :3 :)
OdpowiedzUsuńI zapraszam : http://tw-her-love-in-london.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - ManiaczkaBlogowa
http://zakochana-lovenatural.blogspot.com/2013/12/008-dylemat-przyjazn-czy-nienawisc-all.html?m=
Uuuu *.* Jay jest cały ♥
OdpowiedzUsuńDawno mnie tu nie było.
Co ty pierniczysz ze badziewny?!
Czekam na nn xx
ALL TIME LOW ^ ^
Świetne , co do mojego bloga zwieszam go ( -,-" ) ale tworze nowy więc nie martw sie , jezeli lubisz Nathana S. i Conora Maynarda to zapraszam :)
OdpowiedzUsuńHej! Zapraszam na blog: http://cliffhanger-fast-love-story.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMiło mi będzie jak zostawisz swoją opinię :D
Pozdrawiam xoxo
Tak do bloga wspaniały !